Dzisiaj przepis na przepyszny wegański pad thai, zresztą mój ulubiony! Strasznie się cieszę, że w końcu zaczęłam robić taki właśnie wegański pad thai we własnym domu, a nie muszę na niego chodzić do restauracji. Przyznam, że od dawna próbowałam jego różne wegańskie wersję w restauracjach i jakiś czas temu uznałam, że czas zrobić swojego własnego, innego i bardziej dostosowanego do moich smaków! Może zacznijmy od tego, co to jest pad thai: jest to makaron ryżowy przygotowany z sosem słodko – kwaśno – pikantnym zawierającym w sobie pastę z tamaryndowca, sok z limonki, cukier i sos tamari. Całość jest słodka, kwaśna, opcjonalnie pikantna i tłustawa. Niebo w gębie! Mój makaron, tak jak napisane jest w przepisie, na początku muszę włożyć do wody na około 3-4 godziny aby zmiękł. Spokojnie możecie wstawić go do lodówki na całą noc!. Oczywiście czas może spokojnie być dłuższy ale na pewno nie krótszy. Jadłaś/eś kiedyś wegańskiego pad thai’a?
Wegański pad thai
Wegański pad thai – składniki:
- 2-3 opakowania tofu (może być mniej ale ja lubię dużo tofu)
- 500g makaronu ryżowego średniej grubości
- 2 garście orzechów nerkowca
- olej do smażenia
- 6 łyżek sosu z tamaryndowca lub 1 łyżka pasty
- 6 łyżek sosu sojowego lub sosu tamari
- 6 łyżek cukru trzcinowego
- sok z połowy limonki lub całej
- (opcjonalnie) olej sezamowy
- 2 duże marchewki
- 1 czerwona papryka
- 1 biała cebula
- 1 mała szklanka wody lub pół kubka
- (opcjonalnie) pasta chilli do zaostrzenia smaku
Wegański pad thai – przepis:
- W garnku/misce z zimną wodą moczę makaron ryżowy przez około 3-4 godz (może być dłużej).
- Tofu przekrawam w wysokości na pół, kroję w kostkę.
- Na patelnię wlewam olej i smażę na nim tofu aż będzie ładnie brązowe.
- Obieram marchew i kroję ją w średniej grubości plasterki.
- Paprykę drążę i kroję ją w cienkie paseczki, po czym przekrawam je jeszcze w poprzek na pół.
- Cebule obieram i kroję w cienkie piórka.
- Do garnka wlewam sos sojowy, dodaję pastę z tamaryndowca, cukier i sok z połowy limonki.
- Pod garnkiem włączam gaz i podgrzewam aż cukier się rozpuści.
- Na suchą patelnię wsypuję orzeszki nerkowca i prażę je.
- Uprażone orzeszki wysypuję na deskę do krojenia i szatkuję nożem na małe kawałki.
- Na patelnie wok (lub po prostu w miarę szeroką i wysoką) Wlewam olej aż zakryje dokładnie całe dno.
- Na patelnie wrzucam wszystkie warzywa i smażę do póki cebula się zacznie się lekko rumienić.
- Dokładam w tedy patelnię makaron i szklankę wody.
- Smażę jeszcze przez około 4 min i dodaję sos oraz tofu.
- Całość mieszam i jeszcze przez chwilę podgrzewam.
- Mój wegański pad thai jest już gotowy! Podaję go posypanego prażonymi nerkowcami.
Super przepis jutro będzie na obiad 🙂
Ale pysznie wygląda ❤️
Fajny przepis.
Jakie cudo! Chętnie bym przygarnęła, bo na razie jeszcze nawet czasu do pomyślenia, co mam w lodówce, nie znalazłam w gonitwie od rana 😉
Wyglada pieknie, na pewno wyprobuje 😉
Ale musi być pysznyyyy <3 Muszę go koniecznie zrobić! Kiedyś widziałam co prawda pad thaia w karcie menu jednej restauracji ale tylko w wersji mięsnej 🙁 Teraz czas na twoją propozycję!
Zawsze chciałam zjeść pad thaia <3
UWIELBIAM WSZYSTKIE PAD THAIE <3 muszę go koniecznie zrobić jeszcze dziś!
Nigdy o niczym takim nie słyszałam… Ale muszę kiedyś koniecznie zrobić bo zapowiada się mega super 🙂
Looks so good!
Możliwość komentowania została wyłączona.